Moj maz jest Koreanczykiem...

My multicultural life...

Miedzykulturowa milosc... zwiazek i malzenstwo. W 2010 poslubilam mezczyzne mojego zycia, moj maz jest koreanczykiem. Mieszkamy w Polsce, choc wciaz planujemy wyjazd do Korei i gdzies tam ten temat ciagle powraca. Aktualnie oczekujemy naszego dzidzusia.

Choc jest to blog poswiecony typowo  dziewczecym sprawom, ale nie ukrywam, iz stycznosc z kultura Azji mialo i wciaz ma wielki wplyw na moj gust. Od czasu do czasu bede zamieszczac posty ukazujace  to, ze jestem w jakis sposob polaczona z kultura Korei...Chcialabym wam nieco przyblizyc pewne aspekty. Pokusze sie wiec czasem o przepisy kuchni koreanskiej, jako ze w domu gotuje koreanskie potrawy. Bede rowniez zamieszczac zdjecia z pobytow Korei. Mam nadzieje ze znajdziecie tu cos ciekawego, co byc moze was zainteresuje, przyblizy troszke ten egzotyczny dla nas kraj, lub poprostu obali pewne mity.

Zamieszczam kilka zdjec z naszych slubow w Korei... Dlaczego slubow w liczbie mnogiej? Poniewaz byly dwa... zwykly oraz tradycyjny koreanski.